Numer 60 z kolekcji Paris to śliczna, intensywna czerwień, bez żadnych dodatkowych tonów pomarańczu czy też różu. Jest to kolor bardzo kobiecy i seksowny, strasznie go lubię. :) Zamknięty jest w uroczej buteleczce z długą nakrętką.
Nakłada się go bez problemu, ma dość długi i raczej cienki pędzelek. Jest to lakier rzadki, lejący się, ale w sposób zupełnie nie przeszkadzający. Nie zalałam nim skórek nawet trochę. ;) Kryje idealnie po 2 warstwach, ale po pierwszej już jest ok. :)
Co do trwałości, to nie wiem czemu, ale ostatnio żaden lakier nie chce się trzymać moich paznokci... Odprysnął porządnie na małym palcu jeszcze tego samego dnia wieczorem! :( Nie mam pojęcia co się dzieje.
Kupiłam go dość dawno, jest dostępny wszędzie tam, gdzie lakiery Golden Rosa. :) Kosztuje 5,90 za buteleczkę 11ml. Ogólnie polecam - pamiętam że kiedyś trzymał się dużo dłużej. ;) Hmm a może ten problem z odpryskiwaniem to wina mojej nowej bazy? Ale to Nail Tek Foundation II, słyszałam o nim same dobre rzeczy... Jakie macie opinie o tej bazie? :)
Wczoraj blogowi stuknęło 500 wejść! :D Ale super, bardzo Wam dziękuję. :)
uwielbiam takie czerwienie:) a GR ma niesamowicie bogatą gamę kolorów:)
OdpowiedzUsuńteż mam problem chorą nogą i nie mogę wykonywać kilku ćwiczeń, ale zawsze zastępuje je innymi:)
Nie miałam jeszcze z tej serii ani tej bazy ale kolor piękny i pięknie wygląda na paznokciach. Też mam GR ale w innej buteleczce. Odprysł mi na czubku choć też nie wiem dlaczego. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio czerwienie bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny. właśnie taki truskawkowy :) a ilu warstw potrzebuje?
OdpowiedzUsuńpiękna czerwień
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwień na paznokciach,klasyka :)
OdpowiedzUsuń