Kto by się spodziewał?
Że ja, wielbicielka mocno rozbielonych pasteli tak rozkocham się w neonach? :D
Nazwa: Lemax lakier kwadrat :D
Dostępność: małe sklepiki (np w podziemiach przy Dworcu Centralnym w Warszawie), bazarki, allegro
Koszt: od 2 do 5 zł/9 ml
Pędzelek: wąski, długi i całkiem wygodny.
Konsystencja: dziwna, niby rzadka ale trochę się ciągnie. Jednak nie utrudnia malowania.
Krycie: 2-3 warstwy, zależy od grubości. Ja mam 2 grubsze.
Schnięcie: trochę za długie, warto użyć wysuszacza.
Zmywanie: przez drobinki jest utrudnione.
Ogólna ocena: za taką cenę jak najbardziej warto kupić! Nawet, jeśli jeszcze nie jesteście fankami neonów. ;)
Ostatnio jest jakiś czas zmian... Powoli odstawiam tak uwielbiane do tej pory pastele na rzecz mocnych, ciemnych kolorów lub... neonów! Są niesamowite, dodają mi masy pozytywnej energii i uśmiecham się jak tylko zerknę na swoje paznokcie. :)
Odkąd w moje łapki trafiły neonowe marmurki od Lemaxa rozglądam się za kolejnymi neonami do mojej kolekcji. Jakie mi polecicie? :)
Ten lakier to świetna sprawa, serio. Zdecydowanie warto go kupić, tym bardziej że kosztuje grosze. Ja dorzuciłam ostatnio do zamówienia z Promoto kolejne dwa lemaxy - tym razem neony bez drobinek. :) 2,5 zł za jeden! Ok, nie mają może oszałamiającej jakości, ale są świetne dla osób które chcą sprawdzić jak się czują w tak mocnych kolorach.
A teraz zapraszam na zdjęcia w świetle dziennym. :)
A tak towarzyszyła mi w robieniu zdjęć moja Tosia. :D